Twórcy plakatów i specjaliści od typografii po raz kolejny spotkali się w Toruniu, gdzie odbyła się druga edycja festiwalu Plaster. - Chcemy zwrócić uwagę na to, jak mocno sztuka plakatu wpływa na nasze otoczenie - mówią organizatorzy imprezy.
- Nie ma żadnej definicji, która określa, na czym polega dobry, nowoczesny projekt. Plaster jako wydarzenie kulturalne i intelektualne wskazuje jedynie drogę do zapoznania się z pewną estetyką i filozofią charakterystyczną dla współczesnej grafiki projektowej - mówi Krzysztof Białowicz, organizator festiwalu z Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Nazwa Międzynarodowego Festiwalu Plakatu i Typografii - Plaster - powstała z połączenia polskiego i angielskiego brzmienia słów "plakat" i "poster".
Sztuka plakatu z natury ulotna
- Na Plaster złożyły się, podobnie jak w roku ubiegłym, wystawy, konferencja oraz warsztaty typograficzne. Wszystko po to, by zwrócić uwagę na sztukę plakatu, jako ważną dziedzinę twórczości i istotną formę oddziaływania na nasze otoczenie. To okazja do zatrzymania się na dłużej przy dziełach z natury swej efemerycznych - dodaje Białowicz.
Tegoroczna edycja pokazała, że projektowanie graficzne to dziedzina, która potrafi czerpać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii i jednocześnie kontynuuje znakomitą tradycję. Ambicją organizatorów jest pokazanie najbardziej aktualnych zjawisk w dziedzinie plakatu i projektowania liternictwa.
Do prezentacji swoich prac na wystawach zaproszono w tym roku wybitnego holenderskiego twórcę czcionek Martina Majoora, amerykańskiego designera i kaligrafa Eda Felli, a także polskiego plakacistę Władysława Plutę. Istotnym punktem programu festiwalu była również międzynarodowa konferencja poświęcona obalaniu mitów w projektowaniu graficznym, z udziałem praktyków i teoretyków sztuki.
Dla tych, którzy na co dzień zajmują się projektowaniem lub z tą dziedziną łączą swoją przyszłość, przygotowano warsztaty. Dopełnieniem festiwalowych atrakcji były prelekcje, pokazy filmów oraz koncert multimedialny.